Gmina obecnie wykasza to co wyrosło na polanie przy ogródkach działkowych. To jest pierwsze koszenie w tym roku. Krzaki i trawa urosły dość wysoko. Wójt już w czerwcu przyznał się, że błędem było niekoszenie trawy. Pisaliśmy o tym tutaj. Niestety i tak trawa koszona jest dopiero teraz, czyli 2 miesiące później.
Niekoszenie trawy spowodowało, że w Gminie wiele osób (czasami nawet tego samego dnia) zgłaszało się z ugryzieniami kleszczy do lekarzy. Na chwile obecną wiemy, że przynajmniej dwie osoby zachorowały na boreliozę. Teraz się również okazuje, że przez ten czas na polanie zadomowiły się również zające. Otrzymaliśmy informacje od mieszkańca, że dzisiaj rano był świadkiem jak przed traktorem koszącym trawę uciekały w stronę lasu 4 zające.
Wybraliśmy się tam po takim zgłoszeniu. Obszar jest już prawie na całości wykoszony i nie zaobserwowaliśmy obecności zwierząt na tym terenie. Operator kosiarki raczej nie zwraca uwagi na to co kosi. Miejmy nadzieję, że żadne zwierzęta nie ucierpią.