Zaledwie kilkadziesiąt minut zajęło policjantom z Czerwonaka złapanie dwóch mieszkańców Poznania, którzy okradli jeden ze sklepów w Koziegłowach. Złodzieje wraz z łupem schwytani zostali w pobliskim lesie. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło około godziny 3:00 w noc z 10 na 11 lipca. W sklepie przy ul. Piłsudskiego w Koziegłowach miało dojść do włamania i kradzieży. Na miejsce natychmiast wysłano funkcjonariuszy, którzy potwierdzili zgłoszenie i zabezpieczyli ślady.
Funkcjonariusze uzyskali informację, że złodzieje mogli uciec do pobliskiego lasu, dlatego od razu się tam udali. Po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia, policjanci znaleźli sprawców tuż za linią lasu. Dwóch mężczyzn w wieku 37 i 22 lat, spokojnie siedziało z łupem i piło piwo.
W siatkach, które mieli przy sobie znaleziono skradziony towar – głównie papierosy i alkohol. Straty wyceniono na ok. 9 tysięcy złotych. Mężczyźni odpowiedzą za kradzież z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.