Jak się okazuje, w autobusach MPK w czasie jazdy może znajdować się na pokładzie tylko jeden wózek. Ponieważ młoda mama z dzieckiem w wózku i dwuletnim synkiem wsiadając na przystanku Poznań Karolin przekroczyła ten limit, została wyproszona z autobusu. W tym momencie w autobusie na pokładzie znajdowały się już 3 inne wózki. O sprawie dzisiaj poinformował Głos Wielkopolski. Poniżej wybrane fragmenty z artykułu i link do źródła.
W Dniu Matki młoda kobieta z niemowlakiem w wózku oraz małym synkiem została wyproszona z autobusu przez kierowcę poznańskiego MPK. Przedstawiciele miejskiego przewoźnika tłumaczą to zdarzenie względami bezpieczeństwa.
W niedzielę autobus nr 322 wyruszył z przystanku Czerwonak Cmentarz o godz. 13.06. Przy pływalni do pojazdu MPK wsiadły trzy osoby z wózkami dziecięcymi. Natomiast, gdy na przystanku Koziegłowy Karolin do autobusu wsiadła młoda kobieta z niemowlakiem w wózku oraz niespełna 2-letnim synkiem, kierowca MPK podszedł do niej i kazał jej opuścić pojazd. Powiedział, że nie ma miejsca na przewożenie czwartego wózka.